piątek, 18 lipca 2014

Sofa komfortu.

Pewnie nie będzie nadużycia jeśli uogólnię i napiszę (powiem - wersja dla czytających na głos, takich jak ja), że mamy w sobie takie pragnienie ciągłego rozwoju. Czasem jest tak widoczne i odczuwalne, że ciężko się powstrzymać lub usiedzieć na miejscu. A innym razem jest chowane głęboko; wtedy posiadana praca, wybrany kierunek studiów, miejsce zamieszkania, fryzura są dla nas tak wygodne, że nic nie zmieniamy.

I można sobie dzielić ludzkość na tych lubiących zmiany i tych, co ich nie lubią.

Próbując złapać nawyk pisania, wracam po przerwie z ideą, która ciągle się w moim i moich znajomych życiu przewija. Strefa komfortu. Pojęcie rzeka. Wpisana w Google od razu kojarzy się z czymś, co należy opuścić.* Psychologiczne słowo-klucz. I tak dalej.

*całym sercem popieram opuszczanie strefy komfortu, Google!

W swoich próbach definiowania tej strefy postanowiłam jednak zrobić krok wstecz.

Skoro tak istotne jest przełamywanie siebie, rozwijanie skrzydeł i próbowanie nowego..to dlaczego tak rzadko to robię/robimy/robicie?

I tu pojawia się to, co niedawno odkryłam: najpierw posprzątaj, potem szalej! Opuszczaj! Uciekaj! 

Chcę wiedzieć, co opuszczam. Najpierw zatem poznam wszystkie plusy i minusy, szanse i zagrożenia tego miejsca, w którym jestem. A potem mogę z niej wyjść. Robić wielkie rzeczy. Przesuwać granice. Rozwijać się. Wprowadzać zaplanowany zmiany.

Może się jednak okazać, że opuszczam coś zasyfionego i uciążliwego, i osiedlam się w nowej czyściutkiej strefie, którą za pół roku (na przykład) znowu w pośpiechu opuszczę. 
Może zatem warto zostać TU i trochę ogarnąć?

Usuń "nie-znajomych" z facebook'a.
Zablokuj irytujące Cię powiadomienia.
Wypisz się z grup, które już nie działają.
Poczytaj o funkcjach "prywatność" na fb.
Wypisz się z newsletterów, których już nie otwierasz na mail'u (wchodzisz w jedną z wiadomości i klikasz "nie chcę otrzymywać").
Odznacz reklamy jako SPAM.
Odpisz na mail'e, które już dawno zaplanowałeś/aś.
Zrób porządek z ikonami na pulpicie.
Posprzątaj w szafie, na półce z książkami...

Ogarnij swoją strefę komfortu. Niech błyszczy! 
Usiądź wygodnie na swojej sofie komfortu. 
I jak?
A teraz...idź dalej! 



3 komentarze: