czwartek, 15 czerwca 2017

Miastu na pożegnanie część 1: miejsca, chwile, bez ludzi

Coś się kończy.
Znaczy, że było.
I będzie..tylko w innej formie.
Ku pamięci.
Moje zdjęcia.
Aparatem lub iPadem.
Uchwycone lub zaplanowane.
I podpisane na potrzeby tej doniosłej chwili.

Tak to wyglądało - I rok, akademikowe życie

Pod mocnym aniołem - angielski i herbata z sokiem malinowym, tudzież kawa - I rok

Najpopularniejsze miasto w Krakowie to zdecydowanie Lublin! tutaj...Sukiennice 

Semestry żółtej codzienności

Wycieczka do krakowskiej Japonii 

Fotograficzna zajawka, moment gdy iPad poszedł w odstawkę, na jakiś czas - smoki na Wiśle

Widok z okna - II rok

Fragment Krakowa i trzy plany w jednym kadrze - czasy, gdy było dużo czasu



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz