Ostatnie przemierzanie alejek w galerii było owocne w nowe wnioski.
Kupimy wszystko, co sprawi, że będzie nam wygodniej w życiu, co zminimalizuje ból, doda szczęścia, zwiększy liczę znajomych, ułatwi ścieżkę kariery. Ale to niekoniecznie będą zakupy w ekskluzywnym sklepie. I nie mówię, że korzystanie z okazji jest złe. Przepłacanie jest złe!
Czasem lepiej poczekać na nowszy model. Odłożyć trochę więcej pieniędzy. Zweryfikować plany.
Nie brać miłości pierwszej z brzegu.
Dbać o przyjaźń bo nowa może okazać się nie-przyjaźnią.
Działać.
Zostawić zbędny balast.*
Pilnować jakości, nie ilości.
Oszczędzać energię na to, co istotne.
Regularnie inwentaryzować życie.
* Najulubieńszy coachingowy trick! Jeśli coś przywołuje wspomnienia, których nie chcesz to pozbądź się tego - proste, a trudne.
Inspirująca kanapa rozwodowa

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz